Cosmeliness - czyli świat okiem kosmetologa

Witam Was ponownie :) Mam nadzieje że ostania recenzja była wyczerpująca;) Dzisiaj przygotowałam dla was opinie na temat T rue Match Roller od Loreal.  Do kupna skłonił mnie ciekawy aplikator w formie wałeczka. Pierwszy raz spotkałam się z taką formą podkładu. Po otworzeniu podkładu okazało się że wałeczek to gąbeczka -coś w stylu Beauty blendera dlatego nakładanie go jest bajecznie proste Kryje całkiem nieźle, ale odcień podkładu jest troszku nienaturalny, delikatnie pomarańczowy. Nie pozostawia smug ani efektu maski. Wybrałam jeden z odcieni najjaśniejszych. PRZED PO   MOJA OCENA 8/10

Witam ;) Dzisiejszy post będzie recenzją mojego nowego linera. Bardzo lubię  kreski na powiekach, uważam że dodają one charakteru każdemu makijażowi. Wypróbowałam ich już wiele jednak znaleźć idealny jest bardzo ciężko. Tym razem postanowiłam wypróbować liner żelowy. SAFFRON CZARNY WODOODPORNY EYELINER W ŻELU Z PĘDZELKIEM      Zakupiony na:  http://cocolita.pl/ Cena: 10.90 Muszę przyznać, że gdy go otworzyłam pomyślałam, że będzie to kolejny kosmetyk, który będzie leżał na toaletce. Na pierwszy rzut oka konsystencja wydaje się sypko - lepka.  Jednak po nałożeniu na powiekę widać konsystencję żelową. Nakłada się bardzo łatwo i daje dokładne krycie. Ma bardzo intensywny odcień czerni. Jest w 100% wodoodporny, ciężko go również zmyć płynem do demakijażu.  Niestety eyeliner odbija się u góry powieki. To chyba jego jedyny minus, jak dla mnie dość istotny. Ale mimo wszystko, zwłaszcza za taką cenę, z czystym sercem polecam! PRZED PO

Cześć :) Jestem Gosia. Pomysł na stworzenie bloga chodził mi po głowie już od dłuższego czasu jednak nigdy nie miałam na tyle motywacji by się do tego zabrać. Jestem kosmetologiem więc tematyką bloga będą głównie kosmetyki. Niejednokrotnie zdarzyło mi się szukać opinii na temat kosmetyku, który zamierzałam kupić lecz powiem szczerze trudno znaleźć rzetelną opinie, która ukazuje efekty. Z racji mojego zawodu, będę ukazywała produkty, których nie tylko używam na co dzień ale też te "gabinetowe", niedostępne w zwykłych drogeriach. Nie chce się jednak zamykać i szufladkować, bo na pewno pojawią się posty nie tylko kosmetyczne, ale też lifstylowe. Mam nadzieje, że blog przypadnie wam do gustu :) Miłego czytanie  :)