Walentynki

Mimo iż nie jestem fanką Walentynek i jakoś nie ma szczególnej potrzeby hucznego ich obchodzenia, uważam, że to święto jest kolejną okazją do spędzenia miłych chwil z drugą połówką.
W tym roku mój mąż postanowił zaskoczyć mnie dzień przed walentynkami i połączyć je z ostatkami.
Gdy wieczorem wróciłam z pracy, czekało na mnie pyszne jedzonko, ciekawy film i piękne oraz smaczne winko musujące, a do tego romantyczna oprawa świeczek i cotton ballsów.
Uwielbiam takie wspólne wieczory, które możemy spędzić tylko we dwoje, odpocząć i nacieszyć się swoim towarzystwem. W codziennej gonitwie niestety rzadko znajdujemy czas by bezstresowo i na luzie posiedzieć, porozmawiać i po prostu pobyć razem. Dlatego doceniam, każdy taki wieczór, choć uważam, że wraz z mężem codziennie mamy święto zakochanych ;)

A Wy jak spędzacie dzisiejszy dzień? Jest on dla Was wyjątkowy i robicie specjalne plany, czy raczej uważacie że to dzień jak codzień i nie planujecie nic specjalnego ?
Komentarze
Prześlij komentarz